1996

To był rok, w którym Independence Day wyleciał w kosmos, a Trainspotting pokazał brudniejszą stronę życia. Kino 1996 roku miało rozmach i ostrość – jedno waliło efektami, drugie szczerością.

Od science fiction po brytyjski underground

Na ekranach królowały też Jerry Maguire, Angielski pacjent, Krzyk i Evita. Były łzy, strach, śmiech i muzyka. Rzadko który rok oferował aż taką różnorodność emocji i gatunków.

Aktorzy na fali i reżyserzy z wizją

Tom Cruise, Ralph Fiennes, Ewan McGregor – każdy z nich błyszczał. Reżyserzy jak Danny Boyle czy Roland Emmerich pokazali, że kino może być i osobiste, i widowiskowe, bez utraty jakości.

Fakt, który może zaskoczyć

Krzyk z 1996 roku uratował gatunek slashera od zapomnienia. Wes Craven znów zrobił horror modnym – tym razem z przymrużeniem oka i ironią w tle.

Ostatnio dodane