Kategoria „Gatunek – Animacja” to coś więcej niż tylko kreskówki dla dzieci. To przestrzeń, w której sztuka spotyka technologię, a wyobraźnia reżysera potrafi złamać wszelkie prawa fizyki – czasem nawet zdrowego rozsądku. Niezależnie od tego, czy mówimy o klasycznych animacjach Disneya, anime z Japonii, czy eksperymentalnych projektach 3D – każdy znajdzie tu coś dla siebie. Nawet jeśli masz więcej lat niż palców u nóg i rąk razem wziętych.
Animacja to nie gatunek dziecięcy. serio
Choć pokusa wrzucenia wszystkiego do szufladki z napisem „dla dzieci” jest silna, animacja to pełnoprawny gatunek filmowy, który obejmuje różne podgatunki – od dramatów psychologicznych po krwawe science fiction. Właśnie dlatego „Persepolis” trafia do kanonu kina artystycznego, a „Rick and Morty”… no cóż, trafia do niejednej głowy z hukiem.
Ciekawostka: kto naprawdę wynalazł animację?
Zanim Pixar stworzył Woody’ego i Buzza, a Hayao Miyazaki narysował Totoro, za pierwsze „ożywione” obrazy uznaje się prace Émile’a Reynauda z lat 1892–1900. Używał on specjalnego praxinoskopu, który wyświetlał krótkie sceny – bez CGI, bez dubbingu, ale z efektem „wow”. Jak na tamte czasy: kosmos.
Jakie są najpopularniejsze podgatunki animacji?
Podgatunek | Przykładowy film | Dla kogo? |
---|
Animacja 2D | „Król Lew” (1994) | Rodzina, sentymentalni |
Animacja 3D | „Shrek” (2001) | Każdy, kto ma poczucie humoru |
Anime | „Spirited Away” (2001) | Miłośnicy kultury japońskiej |
Stop-motion | „Koralina” (2009) | Fani rzeczy dziwnych |
Eksperymentalna | „Waking Life” (2001) | Ludzie po filozofii |
Animacja = storytelling bez ograniczeń
Animacja nie zna barier technicznych. Można w niej zrobić wszystko, co tylko się da narysować, wyrzeźbić z plasteliny albo wygenerować komputerowo. Chcesz, żeby pies mówił? Nie ma sprawy. A może planeta, która żyje i zjada statki kosmiczne? Jasne, już renderujemy. To sprawia, że opowieści z tego gatunku często poruszają tematy, które byłyby zbyt trudne (lub absurdalne) do pokazania w filmie aktorskim.
Statystyka, która zaskakuje
Według danych Box Office Mojo animacje zarobiły w 2023 roku ponad 7 miliardów dolarów na świecie, co stanowi blisko 15% wszystkich wpływów kinowych. Nieźle jak na „filmy dla dzieci”, prawda?
Kto ogląda animacje? (spoiler: nie tylko dzieci)
Z badań przeprowadzonych przez Nielsen i YouGov wynika, że:
61% dorosłych w wieku 18–34 lata regularnie ogląda animacje
ponad połowa przyznaje, że wybiera je dla relaksu po pracy
jedynie 18% widzi animacje wyłącznie jako medium dziecięce
Zatem jeśli masz 30 lat i płaczesz na „Toy Story 3” – witaj w klubie, jesteś w normie.
Filmy animowane warte uwagi? jest tego mnóstwo
Na liście tytułów z gatunku animacja znajdziesz zarówno nowości, jak i klasyki. To tutaj trafią:
Jeśli próbujesz zdecydować, co obejrzeć w sobotni wieczór – dobry film animowany potrafi zaskoczyć fabularnie, rozbawić, a czasem nawet wywołać egzystencjalny kryzys. Wszystko zależy, czy wybierzesz „Minionki” czy „Grave of the Fireflies”.
Coś na koniec: animacja to nie forma. to podejście
To, co naprawdę wyróżnia gatunek animacja, to sposób opowiadania historii. Obraz i dźwięk są tu zszyte z emocjami w bardzo świadomy sposób. Każdy ruch postaci to wybór – nie przypadek. Każda łza została zaplanowana klatka po klatce. I może właśnie dlatego ten gatunek tak mocno trafia do serca. Niezależnie od wieku, bagażu emocjonalnego czy tego, ile popcornu już zjadłeś.
Gotowy, by wejść do świata animacji? Lepiej zapnij pasy. Czasem będzie zabawnie, czasem dziwnie, a czasem… trochę smutno. Ale zawsze warto.